Postanowiliśmy wreszcie udać się na wycieczkę po tym przepięknym mieście, jakim jest bez wątpienia Lublin. Za początek trasy uznaliśmy Plac Litewski, gdzie stoi pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego na koniu. Następnie przejechaliśmy na Ogród Saski, by stamtąd wybrać się do Parku Bronowickiego, skąd pokierowaliśmy się na Felin. Z tegoż osiedla przeszliśmy szosą do Majdanka. W czasie tego odcinka zauważyliśmy z daleka odosobnionie dwa budynki akademików Uniwersytetu Przyrodniczego o bardzo ciekawych nazwach oraz dowiedzieliśmy się o budowie nowego ośrodka tejże uczelni. Spod pomnika ku czci pamięci ofiar obozu hitlerowskiego ujrzeliśmy przepiękny zachód Słońca. Kolejno wróciliśmy na ulicę Fabryczną (przystanek między parkiem a starym, lecz bardzo fajnym kościołem pw. Michała Archanioła). To pozwoliło nam przetransportować się nad uroczy Zalew Zemborzycki, gdzie unosił się cudowny zapach świeżo smażonej ryby. Zachwycił nas tam domek przy ulicy Żeglarskiej, który zmuszał aż do refleksji nad prostym życiem przy zbiorniku akwenu wodnego, w tym przypadku mającym dopiero 35 lat i zbudowanym w partyjnym czynie społecznym.